Formuła 1, to jest dopiero sport. Ogromne prędkości, wspaniałe bolidy, miliony dolarów pompowane co roku przez sponsorów w każdy team 🙂 Al Unser jr. Turbo Racing to gra, która pozwoli Wam zasiąść za kółkiem najszybszych aut na świecie i mknąć po równiutkim jak stół asfalcie (przy okazji można zobaczyć jak niedługo będą wyglądać drogi w Polsce).
Studio Data East stworzyło grę wyścigową, która potrafi wciągnąć i przede wszystkim pozostaje w pamięci na dłużej (o większości gier wyścigowych szybko się zapomina a przecież wyszło ich co najmniej tyle, ile jest afer w polskim parlamencie). W Al Unser jr. Turbo Racing mamy trzy tryby gry, mianowicie: jazda na czas po pustym torze (przydatne, można zapoznać się z trasą), próbę czasową, w której obok nas jeżdżą też inne bolidy (taki niby wyścig) oraz rozbudowany cykl World Grand Prix. Twórcy nie poszli jednak na łatwiznę, przed wyścigiem trzeba bowiem ustawić samochód według własnego uznania (mamy możliwość „jazdy próbnej”), później pomyślnie przejść kwalifikacje, dopiero wtedy bierzemy udział w regularnym wyścigu o punkty. Tras w grze mamy aż 15 (między innymi Monaco, Kanada, Brazylia), oczywiście różnią się od siebie dość znacząco, więc na każde GP musimy ustawić nasz bolid inaczej.

Grafika jak na grę z 1988 roku prezentuje się dobrze, zarówno trasy, jak i bolidy wykonane są starannie (mają trochę małe koła, ale w tamtych czasach Formuła 1 wyglądała inaczej niż dzisiaj ;]). Muzyka i “odgłosy wyścigu” również stoją na wysokim poziomie. Widać, że nie jest to produkcja zrobiona ot tak sobie, tylko solidnie dopracowana gra.

Na koniec zostawiłem sobie to, co mnie w tej grze pociąga najbardziej – poczucie ogromnej prędkości. Uzyskano ten efekt przez specyficzne “przewijanie trasy”. Nie da się tego opisać, trzeba to zobaczyć, efekt jest fantastyczny.
Z czystym sercem mogę polecić tą grę wszystkim wielbicielom wyścigówek w starym, dobrym stylu. Pobierajcie i ruszajcie z piskiem opon i pieśnią na ustach…

“Trabant Blues, po szosie szus szus…” 😉

Recenzja – Evil