Goal 3 jest grą, która z całą serią Goal! ma niewiele wspólnego. Tak naprawdę jej oryginalny tytuł to Kunio-Kun’s Soccer League. Już od pierwszej chwili po uruchomieniu produktu stwierdzimy, że mamy do czynienia z piłką nożną z lekkim przymrużeniem oka. Jak na grę pochodzącą z Japonii cała oprawa jest w iście mangowym stylu. Do wyboru mamy rozegranie ligi, pojedynczego meczu lub rzutów karnych. W przypadku tego pierwszego można wybrać poziom trudności – easy, normal, hard, dzięki czemu niewprawieni gracze szybciej mogą zgłębić tajniki gry na poziomie ‘łatwym’. Wybór drużyn nie jest porażający. Graczowi oddane do wyboru zostały po trzy drużyny z czterech lig świata ale w gruncie rzeczy nie ma znaczenia kim będziemy rozgrywać mecz – zawodnicy różnią się jedynie wyglądem (a trzeba przyznać, że jak to w mandze bywa niektórzy są naprawdę komiczni). Cieszy natomiast fakt bogatych opcji ustawień naszej drużyny – możemy zmieniać formacje jak i pozycje poszczególnych piłkarzy. W lidze również mamy menu pozwalające sprawdzić wyniki w tabeli, charakterystykę naszego zawodnika, oraz przeprowadzić spotkanie z całą drużyną (przyznam się, że nie wiem do końca czemu służy ta ostatnia opcja). Ważnym aspektem są też warunki pogodowe od których zależy stan boiska (w trybie pojedynczego meczu lub karnych sami możemy ustalić stan nawierzchni), dodatkowo czekają nas takie atrakcje jak porażenie piorunem w przypadku deszczu lub zapadanie się po pas w błocie. Ciekawie jest rozwiązany tryb rzutów karnych, który nie przypomina żadnego odpowiednika z innych serii piłkarskich. Tutaj rzuty karne odbywają się tak jak w hokeju, czyli zawodnik ‘idzie’ z piłką na bramkarza, ponadto można nawet zrobić dobitkę. Graficznie produkt prezentuje się całkiem przyzwoicie, a sama rozgrywka daje dużo przyjemności i wywołuje uśmiech na twarzy. Oprawa muzyczna jest tradycyjna jak dla Pegasusa, ale w przypadku Goal 3 mamy możliwość wyboru kilku utworów muzycznych.